loader image

Najtrudniejszy bastion zdobyty – wygrywamy z dawnym Fortis Bank

Najtrudniejszy bastion zdobyty!

Piątkowy wieczór zaskoczył nas miłą niespodzianką. W portalu sądowym pojawił się wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie SSO Paweł Krekora sygn. XXVIII C 2539/21 w sprawie z powództwa naszych Klientów przeciwko BNP Paribas Bank Polska S.A. (stara umowa Fortisu).

Sąd ustalił nieważność umowy kredytowej dawnego Fortis banku (umowa przewidywała możliwość spłaty w CHF) oraz zasądził na rzecz naszych Klientów kwoty ponad 85 tys. zł oraz 90 tys. franków wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wezwania!

Umowy dawnego Fortis banku uchodzą za bardzo trudne do podważenia, ponieważ różnią się konstrukcyjnie od standardowych umów popularnych banków.

W sprawie zaprezentowaliśmy indywidualne podejście do spraw fortisowych przekonując sąd, że zawarta przez strony umowa kredytu jest umową kredytu złotówkowego hybrydowego ani nie jednoznacznie denominowanego we frankach szwajcarskich ani indeksowanego do franków szwajcarskich (z pewnością jednak nie jest to kredyt walutowy). Wprowadzenie do umowy konstrukcji: „X CHF nie więcej niż Y PLN” spowodowała, że w rzeczywistości kwota 443 tys. zł (pkt.5.2 umowy) przeliczona została na franki tworząc saldo w wysokości 218.955,04 CHF, inne niż kwota kredytu wskazana w umowie (228.044,89 CHF). Gdyby kredyt był denominowany, kwota w CHF z umowy przeliczana byłaby na PLN przy wypłacie. W przypadku badanej umowy mamy konstrukcję taką, że kwota PLN z pkt. 5.2 została przeliczona na CHF tworząc saldo po wypłacie kredytu, jak ma to miejsce przy kredytach indeksowanych.

Umowa przewidywała wypłatę i spłatę kredytu w walucie złotych polskich. Bank „opakował” kredyt złotówkowy w ramy kredytu denominowanego tylko po to, by móc oprzeć oprocentowanie kredytu o wskaźnik LIBOR i sprzedać kredyt, który pozornie wydawał się w chwili jego udzielania tańszy, co stanowi rażące naruszenie interesów konsumentów, ponieważ stanowi celowe, niczym nieograniczone wyeksponowanie powodów na ryzyko walutowe.

Powyższa sprawa wymagała dużego merytorycznego zaangażowania ze strony Pani Mecenas, która chociaż wierzyła w powodzenia, to bała się o wynik tej sprawy. Na szczęście stanęliśmy na wysokości zadania!